wtorek, 21 lutego 2017

Sposób na pozytywne samopoczucie - czyli jak wyglądasz!

Każdy lubi dobrze wyglądać, a niektórzy z nas muszą wręcz pokazywać, że stać ich na swój wygląd. Ale czy nie mamy czasem potrzeby założyć domowych dresów, wyciągniętego T-shirt'u i pluszowych kapci nie zastanawiając się nad tym czy ktoś oceni nasz look? Ja z pewnością tak mam, a już tym bardziej w czasie ferii zimowych, którym niekiedy sprzyja lenistwo przed komputerem czy TV.
Leniwe dni zdarzają się u mnie jednak rzadko, a więc oznacza to, iż codziennie trudzę się nad tym co dziś założyć, bo jak wiadomo w liceum również chce człowiek dobrze wyglądać. Natomiast jak większość kobiet mam problem z tym często mimo, iż nie mogę narzekać na pustą szafę. Jeansy, bluzy, legginsy, t-shirt'y, kardigany, sweterki, koszule - tak, dalej trudno. Na szczęście moje wiszenie nad komodą nie drwa wiecznie, bo zwykle łapię za kilka rzeczy i idę zająć się ważniejszymi sprawami. Dbam o to, by przyzwoicie wyglądać, jednakże wiem, że nie może zająć mi to pół życia, bo zwariowałabym. 
Każdy ma inny styl i charakter. Ja jestem osobą, która czasem preferuje elegancki i dziewczęcy look, innym razem jednak na luzie i wygodnie. Kocham zwykłe jeansy + t-shirt, a do tego luźny kardigan. Jednym z nich jest moja ulubiona zdobycz ze sklepu Butik:
                                                                                                                                                                 

Kardigan zamieniam również na koszule. Poniżej koszula, którą kilka lat temu mama kupiła w sklepie Troll:


Elegancka sukienka z luźnym swetrem, a w szkole ta sukienka z jeans'ową bluzą i trampkami (18-stka): 


I znów luz i elegancja :) (Półmetek 2017)


A wy jaki styl preferujecie? W czym czujecie się najlepiej? 

Jeśli ten post Wam się spodobał zapraszam do obserwatorów - już niedługo nowe tematy!

3 komentarze:

  1. Najlepiej czuję się nosząc legginsy, luźne podkoszulki i dresowe bluzy, ale ten kardigan bardzo mi się spodobał. Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć takiego, który odpowiadałby mi w stu procentach, a w kwestii ciuchów jestem dość wybredna; jeśli nie odpowiada mi coś w produkcie, to najczęściej go po prostu nie kupuję. Zakupy ze mną to katorga, także gratuluję zakupowych zdobyczy i mam nadzieję, że Tobie przychodzą one łatwiej!

    czytelnicze-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zwykle kupuję jak już serio muszę, a na co dzień jak wpadnie mi w oko i mam czym zapłacić :P Dziękuję za komentarz i zaglądam na twój blog :)

    OdpowiedzUsuń